Wiadomości

Kłamał jak z nut, by uniknąć surowej kary

Data publikacji 26.08.2015

Wkrótce przed sądem stanie 36-latek z Żor, który obawiając się dotkliwej kary za złamanie przepisów na drodze próbował oszukać policjantów. Podejrzane zachowanie kierowcy na tyle zaniepokoiło miejscowych policjantów, że ci postanowili skrupulatnie skontrolować mężczyznę. W efekcie ich działań wyszło na jaw, że kierowca stracił prawo jazdy, ponownie wsiadł za kierownicę po alkoholu, a w samochodzie przewoził sfałszowaną umowę kupna pojazdu.

Wczoraj o 6.00 policjanci uczestniczący w wojewódzkich działaniach "Trzeźwość" zauważyli w rejonie ulicy Kościuszki kierowcę opla omegi, który na widok radiowozu zjechał na pobocze, włączył awaryjne światła i wyszedł z pojazdu. Mężczyzna zachowywał się nerwowo i nienaturalnie co sprawiło, że policjanci postanowili go skontrolować. Ich podejrzenia okazały się słuszne, gdyż chwilę później wyszło na jaw, że kierowca jest pijany. Choć na swym koncie miał nieco powyżej pół promila alkoholu to także inne poważne przewinienia. Mundurowi ustalili, że 36-latek wcześniej już stracił uprawnienia za jazdę "na podwójnym gazie", a także sfałszował podpis na umowie kupna pojazdu, którym się poruszał.

Podczas spotkania z policjantami mężczyzna jednak szedł w zaparte. Najpierw tłumaczył, że to nie on jechał samochodem, a jego kolega. Twierdził, ze znajomy z powodu awarii pojazdu pozostawił go na drodze, a sam pojechał po wymienne części. Poproszony o dowód rejestracyjny okazał umowę kupna samochodu jaka również wzbudziła podejrzenia mundurowych. Kres kłamliwym wymówkom przyniosła wizyta stróżów prawa u znajomej 36-latka, która po przyjrzeniu się umowie kupna samochodu, wystawionej na jej nazwisko, potwierdziła, że podpis widniejący na niej został podrobiony.

Teraz 36-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości w czasie, gdy tak naprawdę nie był do tego uprawniony. Oprócz wysokiej kary grzywny, dotkliwego zakazu prowadzenia pojazdów i grożącego mu 5 letniego pobytu w więzieniu zostanie rozliczony również za sfałszowanie podpisu na umowie zagrożone podobną karą pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony