Wiadomości

O monterze, który do pracy przyszedł pijany

Data publikacji 05.12.2017

Kara dyscyplinarna, grzywna, a nawet areszt grożą 23-letniemu monterowi, który wczoraj pijany zgłosił się do pracy. Mężczyzna naruszył obowiązki pracownicze w jednym z miejsowych sklepów wielkopowierzchniowych, gdzie pracował na rzecz zleceniodawcy. Gdy został poddany badaniu na alkomacie okazało się, że ma ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Wczoraj po 14.00 policjanci interweniowali na ulicy Francuskiej, gdzie na terenie jednego ze sklepów wielkopowierzchniowych personel przyłapał pijanego montera. Jak się okazało 23-latek zatrudniony był w zewnętrznej firmie. Instalował właśnie ciężkie urządzenie, gdy inna pracownica wyczuła od niego woń alkoholu. O zdarzeniu natychmiast powiadomiony został pracodawca mężczyny, a także oficer dyżurny żorskiej komendy, który na miejsce skierował patrol.

Policjanci przebadali 23-latka na alkomacie i potwierdzili, że jest pijany. Urządzenie wykazało, że ma on wydychanym powietrzu ponad 2 promile.

Teraz 23-latek za swe przewinienie stanie przed sądem. Obok konsekwencji dyscyplinarnych zapłaci też grzywnę albo trafi do aresztu.

Powrót na górę strony